Ze szkolnej ławki :) Wypracowanie naszej 7-latki :)

„U leśnych listków- Magiczny listek”

Był sobie listek na gałęzi dębu
on miał na imię Maks a Maks…
Zobaczył motyla, a motyl przyleciał i pofrunął za blisko aż maks spadł z drzewa, a potem pofrunął.
Zdawało mu się, że leci do kraju w którym jest ciepło a on leciał do Mikołaja, a potem przyszedł pan Tornado
zdawało mu się, że nie przeżyje do jutra lecz potem on zaświecił na złoto i wtedy dotarło do niego, że jest magiczny.

wypracowanie